66 views 3 min

0

Komentarzy

Większe limity w dopłatach do prądu dla dużych rodzin i rolników

- Wrzesień 27, 2022

Przyjęty w ustawie limit zużycia energii nie jest za niski – uważa minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Według niej, statystyki pokazują, że roczne zużycie energii na osobę wynosi 700 kWh, więc limit 2 tys. kWh powinien wystarczyć na rodzinę trzyosobową.

W “Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma-Dziewiąta” szefowa MRiPS mówiła o tym, w jaki sposób rząd chce walczyć z rosnącą inflacją.

– Są to działania związane z wprowadzeniem tarczy antyinflacyjnej – to było pierwsze rozwiązanie, a więc dodatki osłonowe dla gospodarstw domowych, ale także konkretne obniżenia stawki podatku VAT, np. na gaz do 0 proc., na energię elektryczną do 5 proc., czy obniżenie akcyzy na energię elektryczną, obniżenie stawki VAT na ciepło systemowe – wymieniła.

Dodała, że wprowadzono również dopłaty do zakupu węgla w wysokości 3 tys. zł, dodatek do do pelletu i biomasy w wysokości 3 tys. zł, dodatek do oleju opalowego w wysokości 2 tys. zł, dodatek do drewna w wysokości tysiąc złotych oraz dodatek do gazu LPG w wysokości 500 zł.

Zużycie roczne na osobę wynosi 700 kWh

Marlena Maląg przypomniała, że Rada Ministrów przyjęła w poniedziałek projekt ustawy o Tarczy Solidarnościowej blokujący w 2023 r. ceny prądu na poziomie z 2022 r.
Gwarantowana cena będzie obowiązywać do 2 tys. kWh rocznie dla wszystkich gospodarstw domowych, do 2,6 tys. kWh rocznie dla rodzin z osobami z niepełnosprawnymi. Dla rodzin wielodzietnych oraz gospodarstw rolnych będzie to 3 tys. kWh.

– Pracujemy, aby wprowadzić systemowe rozwiązania cen energii dla przedsiębiorstw, dla podmiotów szczególnie wrażliwych, aby te podmioty również to wsparcie otrzymały – zapowiedziała.

Zapytana, czy przyjęty przez rząd limit zużycia energii nie jest zbyt niski, minister Maląg odpowiedziała, że “nie można tak powiedzieć”.
– Statystyki GUS pokazują, że na jedną osobę zużycie roczne wynosi 700 kWh. A więc limit 2 tys. kWh na rodzinę – to rodzina trzyosobowa – wyjaśniła.

“Podejmujemy odpowiedzialne zadanie”

Zdaniem szefowej MRiPS opozycja zamiast negować wsparcie powinna przypomnieć sobie własne działania.

– Kiedy Donald Tusk wypowiadał się, że minimalnego wynagrodzenia obniżać nie będą, ale podwyższać też nie, bo jest trudna sytuacja. Czyli ta grupa osób, która potrzebowała największego wsparcia na to wsparcie nie mogła liczyć. My natomiast podejmujemy odpowiedzialne zadanie. Od 1 stycznia 2023 r., w związku z wysoką inflacją, minimalne wynagrodzenie będzie waloryzowane dwukrotnie – przypomniała.

Źródło: PR24.pl, PAP,

Zostaw komentarz