55 views 4 min

0

Komentarzy

Szymon Hołownia ogłasza start w wyborach prezydenckich

- Grudzień 9, 2019

Do wyścigu o fotel prezydenta stanął kolejny kandydat. 8 grudnia znany dziennikarz Szymon Hołownia ogłosił, że startuje w wyborach prezydenckich. Poinformował o swojej decyzji w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. “Powiem to wprost po raz pierwszy publicznie: chcę kandydować” – oświadczył Hołownia.

Szymon Hołownia niedawno pożegnał się z programem “Mam Talent”, który przez lata współprowadził. To także autor książek poświęconych tematyce kościelnej. W 2006 oraz w 2007 w roku został laureatem nagrody “Grand Press”, przyznawanej najlepszym polskim dziennikarzom radia, telewizji i prasy. Hołownia był dwukrotnie w zakonie dominikanów. Teraz jednak ma żonę i córkę.

Od pewnego czasu pojawiały się informacje, że dziennikarz będzie startował w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W niedzielę, 8 grudnia potwierdził to w Gdańsku na spotkaniu “Dlaczego i po co?”. Hołownia zapytany, dlaczego w Gdańsku ogłasza kandydaturę? Stwierdził, że to miasto, w którym dobrze zaczynać nową rzeczywistość”. – Myślę też, że własnie w tym miejscu zacząć ją trzeba, bo dobrze pamiętam, co działo się tutaj prawie rok temu, kiedy we mnie, ale myślę też tysiącach Polaków coś pękło, kiedy widzieliśmy, jak na scenie największej, najwspanialszej fabryki dobra w tym kraju, Polak zabija Polaka – powiedział Hołownia. – Jednak to coś, co wtedy pękło, zaczęło pękać we mnie wcześniej – po Smoleńsku, już po tym, co zaczęło się z nami dziać po tej strasznej katastrofie – dodał.​

Hołownia powiedział wprost: “Chcę kandydować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich(…) Pokornie proszę, byście powierzyli mi funkcję stróża naszej wspólnoty”. Argumentował, że “polityka to dla niego jedno z narzędzi robienia zmiany, a nie żadne bagno”. -Polityka jest po to, aby odkrywać w niej moc, która w niej tkwi – podkreślił. Zadeklarował, że chce Polski, w której każdy akt prawny będzie oglądany pod kątem skutku dla klimatu, dla powietrza i dla wody. Według eksperta na spotkaniu z Hołownią “padło wiele słów, ale zabrakło konkretnego programu gospodarczego i społecznego, jednak może na to przyjdzie jeszcze czas. ” – powiedział dr Sergiusz Trzeciak, politolog, ekspert ds. marketingu politycznego.

Hołownia zapytany o to, kto go finansuje. Przyznał, że finansowanie kampanii będzie określone w przyszłym roku: “Liczę na datki osób fizycznych. Nie wesprą mnie partyjne przelewy, struktury, machiny, wielki biznes. Nie potrzebuję ich, bo mam Was. I to wam przez najbliższe pół roku chce opowiedzieć o Polsce moich marzeń, takiej, która jest w naszym zasięgu. O Polsce solidarnej, zdrowiejącego środowiska, samorządnej i obywatelskiej. Nie chcę Polski cały czas coś udowadniającej światu. Chcę Polski mocno zakorzenionej w europejskiej wspólnocie, z dobrymi relacjami z USA. Ale też zauważającej, że mamy mniejszych sąsiadów” – mówił.

“Polityka to dla mnie jedno z narzędzi robienia zmiany, nie żadne
bagno (..) Dobra polityka nie jest o demonstrowaniu siły, ale o tym, aby pomagać ludziom odkrywać siłę, jaka w nich jest – wskazywał dziennikarz.

Start Hołowni w wyborach komentują politycy i dziennikarze: “może on namieszać”.

Zostaw komentarz