Premier: Kolejny lockdown zależy od społecznej dyscypliny

- Październik 30, 2020

Premier Mateusz Morawiecki oficjalnie otworzył 29 października szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym w Warszawie. Oświadczył przy okazji, że wprowadzenie kolejnego lockdownu zależy od „dyscypliny społecznej” oraz zaapelował do osób protestujących na polskich ulicach, aby wstrzymali się od tworzenia zgromadzeń.

 

 

– Szpital tymczasowy na stadionie PGE Narodowy będzie miał docelowo 1,2 tys. łóżek, w tym sto łóżek OIOM-owych. W pierwszym etapie uruchamiamy 300, w perspektywie tygodnia dojdziemy do 500 łóżek. Została wykonana olbrzymia praca logistyczna – powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.

 

– Przygotowujemy państwo polskie na scenariusz bardzo niedobry – dodał Morawiecki. Podkreślił, że szpital na Stadionie Narodowym jest świadectwem tego, że państwo robi i będzie robić wszystko, aby móc leczyć Polaków”.

 

Morawiecki poinformował również, że wydał dyspozycję wszystkim wojewodom, żeby dopasowywali bazę łóżek, razem z dyrektorami wojewódzkich dyrektorów NFZ, do kolejnego wzrostu zakażeń. – To oznacza, że pod koniec przyszłego tygodnia powinniśmy mieć 31-32 tys. łóżek dostępnych – zapowiedział.

 

Nie chcemy zamykać całkowicie gospodarki 

 

Premier powiedział, że Polska chce się uchronić przed koniecznością zamknięcia gospodarki ze względu na sytuację epidemiczną. Jak mówił, władze będą dążyć do tego, by nie wprowadzać lockdownu tak długo, jak na to pozwolą okoliczności. Dodał jednocześnie, że rząd przygotowuje kraj na czarny scenariusz. Zwrócił uwagę, że we Francji nastąpiło zamknięcie gospodarki.

 

– My chcemy powstrzymać się przed tym. Nie chcemy zamykać całkowicie gospodarki tak długo, jak to będzie możliwe – podkreślił.  – Musimy zdusić drugą falę COVID-19, która zaskoczyła Europę i Polskę swoją siłą i potencjałem zakażeń – dodał.

Premier apeluje do protestujących

Premier zaapelował też podczas swojego wystąpienia do protestujących przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Zaznaczył, że należy zachowywać zasady dyscypliny społecznej – ograniczenie kontaktów.  – Niech gniew skupia się na mnie, na politykach, a nie tych, których może dotknąć zagrożenie zarażeniem, np. na osobach starszych – powiedział.

 

 

Źródło: pap/iar

Zostaw komentarz