64 views 5 min

0

Komentarzy

Polski lot na Księżyc – razem z NASA

- Listopad 1, 2021

Zamierzamy wysłać na Księżyc polską aparaturę już w niedalekiej przyszłości,
dzięki współpracy z NASA – powiedział prezes POLSA prof. Grzegorz Wrochna.
Zaznaczył, że trwają rozmowy o włączaniu w misje NASA naszego sektora kosmicznego.
Polska Agencja Kosmiczna (POLSA), podpisała we wtorek deklarację Artemis
Accords – określającą ramy współpracy w programie eksploracji Księżyca i
Marsa koordynowanym przez Narodową Agencją Aeronautyki i Przestrzeni
Kosmicznej Stanów Zjednoczonych (NASA). Trwają już prace projektowe, m.in.
nad stacją kosmiczną Gateway, która ma orbitować wokół Księżyca.
Według prezesa POLSA prof. Grzegorza Wrochny program Artemis „to ogromny
wachlarz możliwości dla rozwoju nauki i technologii w wielu dziedzinach”.
„Chcemy, aby polskie podmioty zyskały szansę na udział w tym niezwykłym
przedsięwzięciu” – podkreślił.
Wrochna widzi duży potencjał polskiego sektora kosmicznego w obszarze
eksploracji. „CBK PAN ma znaczące osiągnięcia: od lądowania na Tytanie
(misja Cassini-Huygens), poprzez instrument STIX w misji Solar Orbiter,
aż po koncepcję nabieraka koparki księżycowej” – wyjaśnił. Zwrócił uwagę,
że Astronika ma natomiast doświadczenie w mechanizmach wiertniczych
(np. Kret w misji NASA Insight) oraz siłownikach liniowych, które mogłyby
znaleźć zastosowanie w Gateway. Przypomniał, że Creotech wspólnie z CBK PAN
opracował komponenty elektroniczne komputera pokładowego w misji ExoMars 2016
dla Gas Trace Orbiter, a PIAP Space rozwija technologię ramion robotycznych
m.in. dla misji Mars Sample Return.
„Rozmawiamy z NASA na temat konkretnych planów na przyszłość. Zamierzamy wysłać
na Księżyc polską aparaturę już w niedalekiej przyszłości, dzięki współpracy z NASA.
Będziemy aktywnie włączać w ten proces nasz sektor kosmiczny” – podkreślił.
Program Artemis zakłada powrót ludzi na Księżyc, ale, jak zaznaczył szef PAK,
nie po to, żeby tam tylko ponownie wylądować – celem programu jest stała obecność
na srebrnym globie i przygotowanie do wysłania ludzi na Marsa. „Załogowa misja na
Marsa to ogromnie złożone przedsięwzięcie” – podkreślił. Podróż na Księżyc, jak
porównał, zajmuje dwa dni, podczas gdy podróż na Marsa to w najlepszym razie 7-9
miesięcy w jedną stronę.
»» O zbrojeniach orbitalnych czytaj tutaj
Gen. Milley: Chińska broń hipersoniczna to rosnące zagrożenie
Wrochna wyjaśnił, że do takiej podróży potrzeba będzie znacznie większego statku
kosmicznego, niż CSM (Command Service Module) oraz bardziej złożonego lądownika,
niż LM (Landing Module) z programu Apollo. „W praktyce będziemy musieli zbudować
coś w rodzaju +turbo ISS+, czyli bardzo zmodyfikowanej wersji Międzynarodowej
Stacji Kosmicznej (ISS)” – wyjaśnił.
Dodał, że prace już trwają pod roboczą nazwą Gateway (Brama). Stacja ma powstawać
na orbicie Księżyca, być może z wykorzystaniem jego zasobów, „przede wszystkim
wody i księżycowego regolitu, z którego może uda się wydrukować w 3D elementy Gateway,
żeby wszystkiego nie wozić z Ziemi„. Wrochna zastrzegł, że na razie trwają głównie
prace nad dopracowaniem koncepcji Gateway. „Szanse dla naszych firm pojawią się na
bardziej dojrzałych etapach. Jednakże, już teraz polskie firmy budują kompetencje,
które mogą być wykorzystane w budowie Gateway” – powiedział.
Prezes POLSA zwrócił uwagę, że Artemis Accords jest porozumieniem określającym zasady
udziału w obecnie trwającym amerykańskim programie eksploracji kosmosu o nazwie
Artemis (po polsku Artemida). Przyznał, że do realizacji zleceń bezpośrednio dla NASA,
oprócz Artemis Accords potrzebne są umowy merytoryczne, obejmujące konkretne obszary
technicznej współpracy. „Takie umowy będą umowami międzynarodowymi, a proces ich
zatwierdzania po obu stronach jest długi. Dlatego, już dziś zaczynamy dyskutować
z NASA na temat konkretnych działań. Chcemy, aby polskie podmioty aktywnie uczestniczyły
w tym procesie” – wskazał.
Magdalena Jarco (PAP). sek

Zostaw komentarz