Południowo-zachodnia Francja płonie. Okolice Bordeaux trawią pożary spowodowane długotrwałą suszą. Spłonęło ponad 1000 ha lasów sosnowych. Ogień zniszczył domy i zmusił do ucieczki ponad 10 tysięcy mieszkańców. Walka z żywiołem trwa już ponad miesiąc.
Francuzi poprosili Europę o wsparcie. We francuskim departamencie Żyronda z żywiołem walczy ponad tysiąc strażaków z Europy.
Polaków jest 146 – mają ze sobą 49 specjalistycznych pojazdów. To nie tylko samochody gaśnicze, ale także rozpoznawcze, kwatermistrzowsko-socjalne, logistyczne. Wszystko co potrzebne jest do akcji, ale także do stworzenia tymczasowego centrum zakwaterowania i dowodzenia.