Znany z prorosyjskich opinii Klaus Ernst, szef komisji ds. gospodarki i energetyki Bundestagu,
przyznał, że z zadowoleniem przyjął informację o planowanym wznowieniu budowy Nord Stream 2.
W ocenie niemieckiego polityka, potwiedza to, że Stany Zjednoczone poniosły klęskę w “zastraszaniu”
większości firm zaangażowanych w w inwestycję. Ponadto Ernst twierdzi, że Europa potrzebuje skuteczniejszych
narzędzi pozwalających bronić się przed ingerencjami Waszyngtonu w politykę energetyczną Unii Europejskiej.
W ocenie przewodniczącego komisji ds. gospodarki i energetyki Niemcy potrzebują Nord Stream 2,
ponieważ bez niego nie tylko wzrosną ceny gazu, ale także import LNG z USA. Jak uważa polityk, byłoby to wysoce niekorzystne
ze względów środowiskowych, ponieważ amerykańskie koncerny wykorzystują w swoich działaniach szczelinowanie hydrauliczne.
Klaus Ernst nie ukrywa swoich prorosyjskich poglądów. Polityk wielokrotnie stawał w obronie budowy kontrowersyjnego gazociągu.
Między innymi pod koniec lipca przyznał, że jest “wstrząśnięty działaniami rządu USA”, które stanowić mają “bezpośrednią
ingerencję w suwerenność Niemiec i Europy”. Domagał się również zdecydowanej reakcji i podjęcia kroków odwetowych.
Źródło: energetyka24.pl/dad