65 views 5 min

0

Komentarzy

NATO żołnierzy ani lotnictwa na Ukrainę nie wyśle!

- Marzec 24, 2022

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wykluczył w czwartek, przed rozpoczęciem

nadzwyczajnego szczytu przywódców państw Sojuszu, wysłanie na Ukrainę natowskich

żołnierzy i samolotów.

Daliśmy jasno do zrozumienia, że nie wyślemy natowskich żołnierzy, ani samolotów. Postępujemy

tak, bo ciąży na nas odpowiedzialność, by zapewnić, że ten konflikt nie będzie eskalował poza Ukrainę,

bo spowodowałoby to jeszcze większe cierpienia, śmierć i zniszczenia” – oświadczył Stoltenberg na

briefingu dla prasy.

Utworzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą oznaczałoby konieczność narzucenia jej. Żeby zaś ją narzucić,

należałoby dokonać zmasowanego ataku na rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej w Rosji, na Białorusi

i na Ukrainie i być gotowym zestrzeliwać rosyjskie samoloty. Wówczas ryzyko wojny na pełną skale między

NATO a Rosją byłoby bardzo wysokie” – dodał.

Przypomniał, że sojusznicy NATO zapewniają znaczące wsparcie wojskowe dla Ukrainy.

(Sojusznicy) przeszkolili dziesiątki tysięcy ukraińskich żołnierzy, którzy na linii frontu walczą teraz przeciwko

siłom rosyjskim, dokonującym inwazji. Armia ukraińska jest znacznie lepiej wyposażona, lepiej wyszkolona

i lepiej dowodzona niż w 2014 r. Połączenie szkolenia i wsparcia z odwagą ukraińskich sił zbrojnych powoduje,

że Ukraińcy są w stanie opierać się i kontratakować (…). Zapewniamy Ukrainie również zaawansowane systemy

obrony przeciwlotniczej, broń przeciwpancerną, amunicję i paliwo” – wyliczał Stoltenberg.

AKTUALIZACJA

Prezydent Rosji popełnił poważny błąd, rozpętując wojnę przeciwko suwerennemu państwu i nie docenił siły

ukraińskiego narodu – powiedział w czwartek przed rozpoczęciem nadzwyczajnego spotkania przywódców

państw NATO sekretarz generalny Sojuszu, Jens Stoltenberg.

Stoimy w obliczu najpoważniejszego kryzysu bezpieczeństwa od pokolenia. Stawimy mu czoła razem. (…)

Przywódcy skupią się na naszym wsparciu dla Ukrainy” – zapowiedział Stoltenberg podczas briefingu dla prasy.

Jednocześnie wykluczył wysłanie na Ukrainę natowskich żołnierzy i samolotów.

Daliśmy jasno do zrozumienia, że nie wyślemy natowskich żołnierzy, ani samolotów. Postępujemy tak, bo ciąży

na nas odpowiedzialność, by zapewnić, że ten konflikt nie będzie eskalował poza Ukrainę, bo spowodowałoby

to jeszcze większe cierpienia, śmierć i zniszczenia” – oświadczył Stoltenberg na briefingu dla prasy.

Utworzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą oznaczałoby konieczność narzucenia jej. Żeby zaś ją narzucić,

należałoby dokonać zmasowanego ataku na rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej w Rosji, na Białorusi

i na Ukrainie i być gotowym zestrzeliwać rosyjskie samoloty. Wówczas ryzyko wojny na pełną skale między

NATO a Rosją byłoby bardzo wysokie” – dodał.

Przypomniał, że sojusznicy NATO zapewniają znaczące wsparcie wojskowe dla Ukrainy.

(Sojusznicy) przeszkolili dziesiątki tysięcy ukraińskich żołnierzy, którzy na linii frontu walczą teraz przeciwko

siłom rosyjskim, dokonującym inwazji. Armia ukraińska jest znacznie lepiej wyposażona, lepiej wyszkolona

i lepiej dowodzona niż w 2014 r. Połączenie szkolenia i wsparcia z odwagą ukraińskich sił zbrojnych powoduje,

że Ukraińcy są w stanie opierać się i kontratakować (…). Zapewniamy Ukrainie również zaawansowane systemy

obrony przeciwlotniczej, broń przeciwpancerną, amunicję i paliwo” – wyliczał Stoltenberg.

Ocenił także, że prezydent Rosji Władimir Putin, rozpoczynając wojnę przeciwko Ukrainie nie

spodziewał się tak skutecznego oporu.

Prezydent Putin zrobił duży błąd, rozpętując wojnę przeciwko niepodległemu, suwerennemu państwu. Nie docenił

siły i odwagi ukraińskiego narodu i sił zbrojnych. Napotkał na znacznie większy opór, niż się

spodziewał” – skonstatował Stoltenberg.

Pytany przez jedną z dziennikarek, czy ewentualne użycie przez Rosję broni chemicznej na Ukrainie i wynikające

z tego potencjalne skażenie terytorium któregoś z krajów NATO, byłoby uznane za atak na Sojusz odparł: „Każde

użycie broni chemicznej zmieniłoby w sposób fundamentalny charakter konfliktu. Byłoby to rażące naruszenie

prawa międzynarodowego i miałoby szerokie i surowe konsekwencje. (…) Nie będę dalej spekulował i powiem

tylko, że NATO jest zawsze gotowe do obrony, ochrony i reagowania na każdy rodzaj ataku na sojusznika NATO”.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz

PAP/ as/

Zostaw komentarz