Transformacja przemysłu wydobywczego będzie rozłożona na dekady; utracone w tradycyjnym
przemyśle miejsca pracy będą zastępowane nowymi, w nowoczesnych branżach; na Śląsk trafi duży
strumień środków budżetowych i unijnych – zadeklarował w wywiadzie dla TVP Katowice
premier Mateusz Morawiecki.
We wtorek katowicki oddział TVP wyemitował rozmowę z szefem rządu, nagraną dzień wcześniej podczas jego wizyty
w Pszczynie. Pytany o proces odchodzenia od węgla, którego skutkami dotknięty będzie także Górny Śląsk, premier
powiedział, że transformacja przemysłu górniczego nie nastąpi z dnia na dzień.
Chcemy to rozłożyć w czasie na lata, na dekady – po to, żeby to było zorganizowane we właściwy sposób z punktu
widzenia społecznego – mówił Morawiecki, wskazując na konieczność tworzenia nowych miejsc pracy
w miejsce tych w tradycyjnych branżach.
Chodzi o zastąpienie jednego megawata mocy, który ubywa w tradycyjnym przemyśle elektroenergetycznym, nowym:
wodorowym lub z innych, odnawialnych źródeł – hydro czy gazowych, czy również węglowych, bo takie projekty także
są ujęte w naszej umowie społecznej, którą podpisaliśmy parę miesięcy temu z górnikami – mówił szef rządu.
To wszystko powoduje, że jestem przekonany, iż Śląsk rzeczywiście pozostanie centrum przemysłowym Polski”
– dodał, podkreślając m.in. znakomite doświadczenia śląskich inżynierów w budowie skomplikowanych układów
przemysłowych. „Takich ludzi polska transformacja potrzebuje, a ich jest tutaj, na Śląsku, ponad proporcjonalnie
więcej niż gdzie indziej” – ocenił premier.
Zaznaczył, że „nie ma transformacji bez środków, bez pieniędzy”. „Dlatego przesuwamy największe środki z budżetu
państwa polskiego, środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji i środki z funduszy unijnych związanych z szeroko
rozumianym przemysłem energetycznym, polityką klimatyczną – bardzo dużym strumieniem przekierowujemy je
na Górny Śląsk” – zapewnił szef rządu.
Cały czas – kontynuował – trzeba pracować nad „tworzeniem nowych miejsc pracy wynikających z rewolucji 4.0,
z nowoczesnych przemysłów i technologii”.
Nie chcemy się na nie zamykać. Chcemy, żeby praca była łatwiejsza, przyjemniejsza, nie tak strasznie ciężka jak górnicza,
a jednocześnie żeby było jej dużo tutaj na Górnym Śląsku – na tym ma polegać nasza transformacja. Niech jej szanse
określi nasza wiarygodność – to co już do tej pory udało się zrealizować – powiedział Morawiecki, argumentując,
iż obecnie bezrobocie na Górnym Śląsku jest najniższe w ciągu ostatnich 30 lat, a region jest trzeci w Polsce pod względem
wysokości wynagrodzeń. Szef rządu mówił też o rozwiniętej na Śląsku produkcji baterii litowo-jonowych oraz planach
budowy fabryki aut elektrycznych.
Pytany o argumenty w rozmowach o odchodzeniu od węgla i transformacji Śląska na forum unijnym, Morawiecki ocenił,
że w UE nie działają argumenty o tym, że niektóre kraje Zachodu przed laty także budowały swoje gospodarki na węglu,
bez restrykcji wynikających z polityki klimatycznej, której wówczas nie było.
Mogę tak narzekać, mogę tak mówić o historii tych 30, 50 a nawet 100 lat. Można tak robić – i ja czasami w moich
wypowiedziach tam używam tego argumentu, ale (…) to nie działa, takie argumenty nie działają. Ja muszę pokazywać,
w jaki sposób Śląsk i Polska się transformuje dla dobra naszej gospodarki, naszego społeczeństwa – wyjaśnił premier.
Mateusz Morawiecki przypomniał, że rząd chce obecnie przyspieszyć realizację programu „Czyste powietrze”, stawia też na
wzmacnianie samorządów, kierując do nich duże środki na inwestycje w ramach strategicznego programu. Podkreślił,
że zaproponowany przez rząd Zjednoczonej Prawicy program Polski Ład adresowany jest także do mniejszych
ośrodków – miast, miasteczek i wsi.
Za nami idzie też pewne świadectwo wiarygodności, zdolność do realnej zmiany życia Polaków – mówił premier,
zapewniając, iż program Polski Ład będzie zrealizowany, tak jak zrealizowano inne rządowe programy społeczne
czy inwestycyjne. Polski Ład to plan ambitny, bardzo dobrze przeliczony, posadowiony na fundamencie naprawionych
finansów publicznych – argumentował premier, wskazując, iż celem programu jest m.in. wzrost liczby miejsc pracy,
wzrost wysokości zarobków oraz zapewnienie konkurencyjności gospodarki.
Polski Ład to ma być bilet do życia na poziomie zachodnim, ale według polskich zasad; bo chcemy utrzymać naszą polską
tradycję, polską kulturę – i to jest możliwe – podsumował Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla TVP Katowice.
PAP/RO