62 views 3 min

0

Komentarzy

Japonia mimo sankcji kupuje rosyjski gaz

- Wrzesień 1, 2022

Największe japońskie firmy kupują rosyjski gaz skroplony pomimo, że rząd w Tokio popiera sankcje na Rosję po jej agresji na Ukrainę.

Rosja pozostaje jednym z kluczowych dostawców LNG dla Japonii, a japońskie koncerny zaangażowane są w projekty eksploatacji rosyjskich złóż, szczególnie – na Sachalinie i to stamtąd płynie gaz skroplony do portów „kraju kwitnącej wiśni”.

Dziś Reuters podał informację, że największy japoński dostawca gazu miejskiego Tokyo Gas podpisał długoterminową umowę na zakup skroplonego gazu ziemnego z nowym rosyjskim operatorem projektu Sachalin-2. Nie podano szczegółów, ale wiadomo, że wolumen dostaw nie odbiega od poprzedniego kontraktu.

Podobnie jak Tokyo Gas firma JERA, będąca największym producentem energii w Japonii, kilka dni temu odnowiła umowę długoterminową z Rosjanami. Firmy te otrzymały oferty zawarcia nowych umów na dostawy LNG, gdyż zmienił się operator projektu Sachalin 2. Od lat była to spółka Sachalin Energy, w której udziały oprócz rosyjskiego Gazpromu miały także koncern Royal Dutch Shell (27,5 proc.) a także Mitsui (12,5 proc.) i Mitsubishi (10 proc.) z Japonii.

W efekcie światowych sankcji nałożonych na Rosję po napaści na Ukrainę wiele europejskich i amerykańskich koncernów zapowiedziało wycofanie się ze współpracy z Rosjanami, szczególnie w zakresie poszukiwań i eksploatacji złóż gazu i ropy. W odpowiedzi prezydent Władimir Putin zagroził wywłaszczeniem zachodnich koncernów i oddaniem (lub odkupieniem „za bezcen”) ich udziałów w różnych projektach rosyjskim potentatom.

Ten sam mechanizm objął projekt Sachalin 2 – w następstwie dekretu Putina z 2 sierpnia b.r. zmieniła się firma operatorska, a Shell, Mitsui i Mitsubishi dostały propozycję objęcia udziałów i miesiąc czasu na podjęcie decyzji. Chodzi podział między te firmy pakietu 49,9 proc. akcji projektu Sachalin 2 i o wielkie pieniądze. Możliwości produkcyjne i eksportowe terminalu skraplającego na Sachalinie to ok. 10 mln ton rocznie, co – jak podaje koncern Shell na swojej stronie internetowej – pozwala na produkcję prądu dla 24 milionów europejskich gospodarstw domowych.

Zawarcie umów przez Tokyo Gas i JARA wskazuje na to, że koncerny Mitsui i Mitsubishi mogą pozostać w projekcie Sachalin 2 pomimo globalnych sankcji. Skoro japońskie firmy zawarły nowe kontrakty na tych samych warunkach co wcześniej, to mają bardzo korzystną cenę LNG. Według informacji z marca tego roku – podanych przez Nikkei Asia – Japonia rezygnując z rosyjskiego importu z terminalu Sachalin straciłaby przynajmniej 15 mld dolarów. (I te dane odnosiły się do cen gazu sprzed pół roku, teraz na giełdach biją rekordy).

Agnieszka Łakoma (Reuters)

Zostaw komentarz