90 views 3 min

0

Komentarzy

Ekspert z PKO BP: szczyt inflacji za nami, teraz nastąpi spadek

- Marzec 13, 2023

– Zakładamy, że inflacja w lutym 2023 roku wyniesie 18,7 procent. To będzie szczyt i kolejne miesiące powinny przynieść żwawy spadek inflacji – powiedziała ekonomistka banku PKO BP Urszula Kryńska.

– Zakładamy, że inflacja w lutym wyniesie 18,7 proc. To będzie szczyt i kolejne miesiące powinny przynieść żwawy spadek inflacji. Sądzimy, że inflacja we wrześniu spadnie poniżej 10 proc., a na koniec roku będzie wynosić 7-8 proc. – powiedziała PAP ekonomistka banku PKO BP Urszula Kryńska.

W styczniu inflacja wg GUS wyniosła 17,2 proc., jednak ze względu na zmianę koszyka, używanego przez urząd do obliczania wskaźnika wzrostu cen, można się spodziewać rewizji wyniku styczniowego. GUS 15 lutego poda dane dotyczące inflacji w lutym.

– Spadek inflacji będzie duży w tym roku, jednak będzie to o tyle łatwe, że wynikać będzie z odwrócenia szoku kosztowego z początku ubiegłego roku. Ale głębsze spadki inflacji będzie już trudniej osiągnąć i do poziomu celu inflacyjnego – czyli do 2,5 proc. plus/minus 1 pkt. proc. – inflacja będzie spadała długo. Jednym z powodów jest trwale podwyższony wzrost cen energii – dodała Urszula Kryńska.

Inflacja według NBP

Prezes NBP podczas niedawnej konferencji powiedział, że w lutym jeszcze inflacja wzrośnie i będzie spadać od marca. Dodał także, że na inflację może wpłynąć również zmiana koszyka, używanego przez GUS do wyliczania wskaźnika wzrostu cen, choć wysokość wskaźnika “nie powinna się bardzo zmienić”. – W lutym inflacja osiągnie najwyższy poziom, a potem [nastąpi] ruch w dół. Od marca inflacja leci w dół o 10 pkt. proc. i na koniec roku schodzimy do jednocyfrowej inflacji – powiedział prezes Adam Glapiński. 

– Poziom inflacji w Polsce jest typowy dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Spowodowany jest przede wszystkim działaniami Rosji, podwyżką cen surowców energetycznych, wcześniej – skutkami pandemii – podkreślił.

Adam Glapiński zaznaczył też, że w Polsce, zaraz po Czechach, mamy najniższą stopę bezrobocia w Unii Europejskiej. – Praktycznie nie borykamy się z najgorszą plagą, jaka może spotkać społeczeństwo po wojnie, czyli z bezrobociem – skomentował.

PAP/IAR/PR24.pl/pko

 

Zostaw komentarz