60 views 7 min

0

Komentarzy

Czysta woda dla Kambodży – akcja Polaków z Phnom Penh

- Marzec 6, 2015

moc w zakupie filtrów umożliwiających dostęp do bezpiecznej wody pitnej i warsztaty na temat znaczenia czystej wody oferują Polacy mieszkańcom leżącej w sercu Kambodży wioski Prey Ponror.
– Inicjatywa jest nasza, polska, ale zaangażowaliśmy też w projekt kilka innych osób z różnych krajów – oprócz Khmerów współpracuje z nami Irlandczyk – nad samą organizacją szkolenia i dystrybucji filtrów, a także nauczycielki z Litwy – mówi PAP Beata Dolińska, współorganizatorka akcji. Wsparcia udzieliły działające na miejscu organizacje RDI (Resource Development International – Cambodia) oraz S.C.A.O. (Save Poor Children in Asia Organization).

Kambodża jest jednym z najbiedniejszych krajów Azji Południowo-Wschodniej. Woda spożywana przez mieszkańców prowincji często jest zanieczyszczona odchodami, skażona arszenikiem.
Nabytych chorób – biegunki czy infekcji ludzie nie wiążą ze spożyciem wody, bo po prostu nie wiedzą, że to ona może być przyczyną problemów zdrowotnych – podkreślają organizatorzy akcji “Czysta woda dla Kambodży” – czwórka Polaków, którzy spotkali się w stolicy kraju, Phnom Penh, a efektem ich “burzy mózgów” stała się właśnie akcja dla mieszkańców wioski Prey Ponror.

Prey Ponror leży niedaleko Phnom Penh. W wiosce mieszka około 4 tysięcy osób, w tym ponad 80 rodzin ze znacznie ograniczonymi środkami do życia (średnie dochody całej rodziny wynoszą ok.
170-240 zł miesięcznie). Mieszkańcy utrzymują się m.in. z uprawy ryżu lub prac budowlanych. Nie docierają tu miejskie wodociągi, więc nie ma dostępu do bieżącej wody. – Jedyną opcją dla mieszkańców jest studnia. Woda z tej studni wygląda niemalże jak brudne mleko. Dodatkowo w czasie pory deszczowej wielkie gliniane pojemniki są wypełniane deszczówką. I ta woda wykorzystywana jest do picia, przyrządzania posiłków lub do mycia, ale i ona nie jest zdrowa – opowiadają organizatorzy akcji.

Przywołują badania przeprowadzone przez S.C.A.O., z których wynika, że z powodu chorób, wywołanych piciem zanieczyszczonej wody oraz powikłań po nich, dorośli często nie są zdolni do wykonywania swojej pracy, czyli generowania przychodu dla całej rodziny. Dzieci chorując, opuszczają zajęcia w szkole. Polacy liczą, że uda się to zmienić poprzez edukację i dystrybucję filtrów wodnych.

– Kładziemy duży nacisk na to, żeby filtry były produkowane lokalnie. Jednym powodem są koszty, innym wspieranie lokalnych przedsiębiorstw. Wszystkie materiały pochodzą z Kambodży, tu też zlokalizowana jest produkcja filtrów. Część ceramiczna jest złożona z materiałów uzyskanych z terenu prowincji Kompong Cham, części plastikowe są produkowane w Phnom Penh, drewno wykorzystywane do pieca jest pozostałością po starych, bezużytecznych drzewach kauczukowych pochodzących z prowincji Mondolkiri – opowiada Dolińska. Jeden filtr może przetworzyć średnio 2 litry wody w ciągu godziny, w 98 proc. eliminując substancje szkodliwe dla zdrowia.

Szkolenia i przekazanie filtrów mieszkańcom zaplanowano na 15 marca. – Władze wioski, z którymi współpracujemy, są odpowiedzialne za zorganizowanie listy chętnych. Tylko dorośli będą mogli odebrać filtry, w związku z tym, że zostanie przeprowadzone dodatkowe szkolenie w zakresie higieny, czyszczenia i używania filtrów. Dla dzieci dodatkowo zorganizujemy inne atrakcje, nakładając nacisk na potrzebę mycia rąk. Na początku lutego zebraliśmy listę 95 zainteresowanych rodzin. Każda z nich musi dorzucić własny wkład w wysokości 1 dolara do filtra – opowiada PAP Dolińska. To niemało – za tę kwotę mieszkańcy wioski mogą kupić kilka kilogramów ryżu – to jedzenie dla całej rodziny, nawet na kilka dni. Jednocześnie jest to jednak zaledwie ułamek ceny filtra. Nie chcemy ich oddawać zupełnie za darmo, bo wierzymy, że ludzie bardziej szanują rzeczy,
za które choćby częściowo zapłacili – tłumaczą organizatorzy.

Pieniądze na zakup filtrów – blisko 10 tys. zł – Polacy zbierali poprzez portal crowdfundingowy PolakPotrafi.pl. Zebrali więcej, niż zakładali – mają kilka wariantów tego, co zrobić z pozostałymi środkami. – Jest możliwość dystrybucji kolejnych filtrów w innej części regionu, jest też opcja zainwestowania w mały lokalny biznes, wspierający bezustanny dostęp do filtrów dla wszystkich rodzin, bez względu na zarobki. Obecnie negocjujemy jeszcze z organizacją, z którą współpracujemy, próbując znaleźć najtrwalsze i najkorzystniejsze rozwiązanie – mówi Dolińska.

Jedna ósma mieszkańców Ziemi cierpi z powodu pragnienia i chorób wywołanych spożywaniem zanieczyszczonej wody. Co roku z powodu braku czystej wody i odpowiednich warunków sanitarnych umierają dwa miliony ludzi – to tak, jakby z powierzchni świata znikało miasto wielkości Warszawy – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. Co minutę czworo dzieci umiera z powodu biegunki. Sama tylko możliwość umycia mydłem rak w czystej wodzie zmniejszyłaby ten współczynnik o 40 proc. – podkreśla PAH.

28 lipca 2010 r. ONZ przyjęło rezolucję, w której prawo do czystej wody oraz sanitariatów uznano za jedno z fundamentalnych praw człowieka. 22 marca od ponad 20 lat obchodzimy Światowy Dzień Wody, w tym roku pod hasłem “Woda i zrównoważony rozwój”.

Marta Tumidalska, Polska Agencja Prasowa

Czysta woda dla Kambod¿y

Czysta woda dla Kambod¿y

Czysta woda dla Kambod¿y

Czysta woda dla Kambod¿y

Czysta woda dla Kambod¿y

Zostaw komentarz