Przed II wojną światową do argentyńskiego regionu Misiones przyjechało 15 polskich rodzin. Emigranci w południowoamerykańskiej dżungli założyli miasto Wanda, które do dziś pozostaje enklawą polskości. Można tam zjeść pierogi, odwiedzić kościół o nazwie Częstochowa i spotkać ludzi o imionach takich jak Stanisław czy Kazimierz.