70 views 3 min

0

Komentarzy

Amerykański Newsweek: UE wykorzystuje pandemię do nacisku na Polskę i Węgry

- Listopad 26, 2020

Unia Europejska wykorzystuje fundusz odbudowy uchwalony w związku z pandemią,

by zmusić rządy Polski i Węgier do posłuszeństwa – napisał na stronach amerykańskiego “Newsweeka” hiszpański analityk Jorge Gonzalez-Gallarza.

 

Ekspert think-tanku Fundacion Civismo odnosi się w ten sposób do sporu wokół mechanizmu wiążącego wypłaty środków unijnych z respektowaniem zasad praworządności. Według autora, Unia używa “mglistego” pojęcia praworządności jako “pałki przeciwko krajom, których główna przewina nie jest prawna, lecz polityczna”, zaś premierzy Polski i Węgier postąpili słusznie wetując unijny budżet i fundusz odbudowy uchwalony w związku z pandemią, krzyżując w ten sposób plany “spisku, by ich obezwładnić”.

“UE próbuje obecnie wykorzystać pomoc koronawirusową, by zmusić konserwatywne rządy w Polsce i na Węgrzech do posłuszeństwa, zagrażając w ten sposób stabilności finansowej całego kontynentu” – stwierdził w opublikowanym w piątek komenatrzu, Gonzalez-Gallarza.

 

Głośne bicie w bęben

Jak sugeruje, krytyka ze strony unijnych instytucji wobec polskiego rządu to wynik “głośnego bicia w bęben” przez polską lewicę, zaś przyjęty

przez Parlament Europejski i Radę mechanizm jest niebezpieczny, bo zagraża przyszłości Unii.

“Widząc, jak UE jest gotowa wypełniać puste pojęcie +praworządności+ najnowszymi postępowymi hasłami i używać go

jako pałki przeciwko rządom, które nie zgadzają się z liberalno-federalistycznym konsensusem, co ją powstrzyma od (…) powiedzmy,

grożenia zubożeniem krajów, które ograniczają aborcję, albo nie zgadzają się na budowę transpłciowych łazienek?” – pyta komentator.

 

Merkel skłonna do kompromisu

Autor zwraca przy tym uwagę na doniesienia o tym, że kanclerz Niemiec Angela Merkel jest skłonna, by wyjść przeciwko “antypolskim

i węgierskim twardogłowym” – jak premier Holandii Mark Rutte – i szukać kompromisu z Polską.

“Na dobre czy złe, przyszłość Europy jako unii współpracujących ze sobą suwerennych państw narodowych – a nie karzącego mechanizmu

przeciwko konserwatystom – jest w rękach tych dwóch liderów. Miejmy nadzieję, że pozostaną niewzruszeni” – konkluduje autor.

 

PAP/dad

Zostaw komentarz